Kolejny kaboszon z cyklu Natura - cztery żywioły. Delikatny, błękitny krążek szkła – jak oddech uchwycony w najcichszej chwili. Zatopione bąbelki i opalizujące drobinki lśnią jak światło poranka, a całość zdaje się unosić, mimo swojej materialności. Ten fragment szkła opowiada o ciszy, która przychodzi, kiedy wszystko inne milknie. O powietrzu, które wypełnia przestrzeń między myślami. O lekkości, która nie potrzebuje skrzydeł. Nie zawsze trzeba mówić głośno. Czasem wystarczy szept – jak podmuch, który przesuwa chmurę, rozgarnia włosy, przypomina o istnieniu ciszy .Ten wisior powstał na bazie przezroczystego szkła, błękitnego szklanego pudru z ledwo zauważalną mgiełką dichroicu. To nie błysk. To muśnięcie ruchu – jakby powietrze miało swoje światło. Najlżejszy z żywiołów. Najtrudniejszy do zatrzymania.
Ognisty kaboszon, w którym zaklęta została energia ziemi w najczystszej postaci – lawy. Czerwień, pomarańcz i złoto zlewają się w dynamiczny układ przypominający bąble roztopionej skały tuż przed erupcją. Jeden żółty punkt przebija się jak iskra – centrum wewnętrznego żaru, który nigdy nie stygnie.
To żywioł, który nie prosi o uwagę – sam ją przyciąga.
Kaboszon inspirowany najczystszym z żywiołów – wodą w ruchu i w spoczynku. Odcienie błękitu i granatu przechodzą płynnie jak fale,
a ciemniejsze akcenty przywodzą na myśl głębiny, w których kryją się niedopowiedziane historie.
Szklane formy o różnej gęstości i fakturze tworzą powierzchnię, która wydaje się oddychać – jak tafla wody tuż przed deszczem.
Stworzony bez dichroicu – czysta gra światła i pigmentu.
Kolekcję Natura otwierają dwa żywioły
– woda i ogień. Dwa pierwiastki, które
nie mogą istnieć razem, a jednak w szkle tworzą zaskakującą równowagę.
Szklane kaboszony, które po dodaniu zawieszek w kolorze srebra i miedzi, przyjmą formę średniej wielkości wisiorów.
Te i inne modele z kolekcji dostępne jesienią 2025 roku